Kwiecień, 2014
Dystans całkowity: | 618.11 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 20:34 |
Średnia prędkość: | 30.05 km/h |
Maksymalna prędkość: | 61.40 km/h |
Liczba aktywności: | 9 |
Średnio na aktywność: | 68.68 km i 2h 17m |
Więcej statystyk |
Trening #91
-
DST
94.14km
-
Czas
02:51
-
VAVG
33.03km/h
-
VMAX
50.40km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Fondriest Duro
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trening z chłopakami z pętli mialo byc spokojnie ale jest jak zawsze jeden przed drugiego : )
Trening #90
-
DST
72.22km
-
Czas
02:18
-
VAVG
31.40km/h
-
VMAX
53.20km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Sprzęt Fondriest Duro
-
Aktywność Jazda na rowerze
Lekki trening trasa standard Mikstat-Antonin-Dębnica i trochę przez miasto.
Trening #89
-
DST
90.62km
-
Czas
02:54
-
VAVG
31.25km/h
-
VMAX
53.20km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Sprzęt Fondriest Duro
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trening z wujem wietrzny dzień gdzie byś nie skręcił to wiatr w twarz... trasa przez Czarny Las-Ostrzeszow-Mikstat-Antonin-Debnice trochę naszych podjazdów tak żeby nogi poczuły i jak na moja kontuzje i wuja nie trenowanie to ostro trzymaliśmy gaz na podjazdach i pod wiatr. Tego dnia akurat moja dyspozycja tez nie była najlepsza jak to się mówi "gorszy dzien" i to duszne powietrze ale jakoś się jechało... Sezon się rozpoczął inni juz sa w niezlym gazie ciezko bedzie sie za nimi utrzymac...
Trening #88
-
DST
25.67km
-
Czas
00:42
-
VAVG
36.67km/h
-
VMAX
55.00km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Fondriest Duro
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trening #87
-
DST
75.32km
-
Czas
02:17
-
VAVG
32.99km/h
-
VMAX
61.40km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Fondriest Duro
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj trening z Interkolem był to mój sprawdzian co wyszło z przepracowanych 3 dni żeby postawić moja "forme" na nogi. I wyszło lepiej niż myślałem jechało się dobrze bez żadnego zatykania i problemow nogę nadal czuć ale z dnia na dzień jest coraz lepiej i myślę ze do soboty na Trzebnice moja dyspozycja będzie przyzwoita. Trasa biegła przez Mikstat-Antonin-Czarny Las-Odolanów-Topole.
Pod kotłów jechało mi się ciężko ze względu na przemęczone mięśnie ale kondycyjnie dobrze potem to już zjazd do Antonina gdzie tempo było mocne i na tablice udało się uplasować na drugiej pozycji tuz za Michałem N. Dalej to jazda przez Czarny las gdzie spokojnie trzymałem się za chłopakami ostatnie 500m przed tablica w Odolanowie odpuściłem bo nie chciałem już obciążać nogi. Potem juz spokojnie w parach w strone domu.
Trening #86
-
DST
80.77km
-
Czas
02:57
-
VAVG
27.38km/h
-
VMAX
50.40km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Fondriest Duro
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kolejny już 3 dzień treningowy pod rząd i z dnia na dzień czuje się coraz lepiej. Dzisiejszy trening standardowo z wujem trasa przez Mikstat na Ostrzeszów tam sobie trochę przycisnąłem po hopkach w dobrym tempie i w sumie bez zapieku wiec wszystko powoli wraca do normy. Dojeżdżając do Ostrzeszowa telefon ze jest defekt w rowerze dętka poszła. Po naprawieniu usterki jedziemy dalej mijamy Włodka i grupkę dobrze znanych wariatów ;)
Mamy mało dni a musimy zrobić jakaś formę na Trzebnice żeby jakos tam wypas w miare przyzwoicie jak na Interkol przystało.
Trening #85
-
DST
91.69km
-
Czas
03:24
-
VAVG
26.97km/h
-
VMAX
51.60km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
Sprzęt Fondriest Duro
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kolejny trening zaliczony powoli wracam do gry. Trzeba jakoś przygotować się pod Trzebnice. Dzisiejszy trening z wujem tempo umiarkowane i zaliczone parę skoków. Nogę czuć ale powoli wracamy na dobre tory.
Trening #84
-
DST
82.68km
-
Czas
03:01
-
VAVG
27.41km/h
-
VMAX
43.50km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Sprzęt Fondriest Duro
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pierwszy trening od 3 tyg jechało się nie źle ale bez żadnych spin leciutko bez mocnych obciążeń. Nogi chyba dobrze nie doskwierał ból ale nie są jeszcze w 100% sprawne.
Prolog w Strzyżewie
-
DST
5.00km
-
Czas
00:10
-
VAVG
30.00km/h
-
VMAX
42.90km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Sprzęt Fondriest Duro
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na prologu miał być mój sprawdzian formy na sezon 2014 a wyszło jak zwykle 3 tygodnie przed złapałem kontuzja której nie udało się zaleczyć i nadal z nią walczę mimo to stanąłem na starcie i walczyłem jak równy z równym. Rozgrzewka poszła gładko noga się nie odzywała ale po starcie odcięło ja całkowicie i na górę wjeżdżałem praktycznie na jednej nodze oszczędzając przy tym nogę która odmówiła posłuszeństwa i w której był wulkan bólu... Nie był to łatwy sprawdzian ale pojechałem na ile dałem rade. Podsumowując na brak treningu przez prawie 3 tygodnie + kontuzja która mocno ogranicza czas 10:30 to dobry wynik.