Trening #133 (Podsumowanie)
-
DST
109.00km
-
Czas
03:10
-
VAVG
34.42km/h
-
VMAX
55.00km/h
-
Temperatura
30.0°C
-
Sprzęt Fondriest Duro
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dawno nic nie pisałem... od czego by tutaj zacząć? Może od lekkiego podsumowania polowy sezonu która już minęła teraz już ostatnie starty a forma ? Forma jest znośna ale doszlifuje ją na Karpacz bo to kolejny cel.
W sumie od Klasyku kłodzkiego nic nie kręciłem dwa tygodnie leżenia z nogami w gorze :) ale muszę przyznać że udało mi się zrobić nogę na Zieleniec czułem się tego dnia mocno i tak było aż żałuje ze w niektórych momentach nie dałem z siebie więcej.
A wiec dwa tygodnie odpoczynku zaliczone ostatnia niedziele 10.08.2014 to wybranie się na trening z Interkolem
Gdzie chciałem się sprawdzić jak wpłynął na mnie odpoczynek i w sumie bez większych zmian noga "podaje"
płuca się przepaliły i była moc przez cały trening ciągle gdzieś z przodu i okazało się ze zostałem ostatnim rozprowadzającym
Michała N.
Teraz ostatnie tygodnie przygotowań do Liczyrzepy i jestem dobrej myśli jeśli utrzymam poziom z Zieleńca a chce go jeszcze
podnieść ale zobaczymy!
Tak dopiero w tym roku to potwierdziłem ze najlepiej czuje się w górach to jest teren który mi sprzyja.
Ten sezon jest przejściowy przepracowana zima nie najgorzej widać progres ale to nadal nie to cały czas poznaje swój organizm i już wiem co jak robić gdzie popełniam błędy i starać się je korygować na bieżąco. Zmiana nawyków żywieniowych to chyba było najtrudniejsze wyrzucenie "śmieciowego" jedzenia które nie było wartościowe i zamiana na takie które uzupełnia mój organizm
w potrzebne elementy po treningu.
Aktualny sezon który już powoli dobiega do końca traktuje jako przygotowanie na następny rok wiem ze mogę jeszcze więcej i w następnym roku mam zamiar postawić kropkę nad "i"